środa, 11 stycznia 2017

Zawsze się coś przypałęta

Dzidzia była dziś pierwszy raz u dermatologa i leżała na profesjonalnej kozetce :) Zdjęcie się oczywiście rozmazało bo się mała wierciła. W każdym razie w końcu wiemy co to małej się stało. Na główce łuszczy jej się skóra, a na nogach i rączkach ma bardzo suchą skórę, taką kaszkę. Pani dermatolog zdiagnozowała ciemieniuchę. Szkoda, że dwie Panie pediatry ją oglądały i stwierdziły tylko że to zmiany łojotokowe. No nic, ważne, że już wiemy co to i jak to leczyć :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz