czwartek, 15 czerwca 2017

NAN Optipro Plus i deserki Gerber

Dostałam od Nestle do wypróbowania mleko następne i deserki. Nie ukrywam że bardzo mnie to ucieszyło :) Mleko przyszło akurat w momencie kiedy chciałam sprawdzić po miesięcznym odstawieniu, czy mleko krowie uczuli Lenę. Dostaliśmy cztery saszetki więc było w sam raz. 

Lena wypiła mleko bardzo chętnie, więc w smaku jest raczej ok. Nie pieni się mocno w przygotowaniu, a to duży plus. Po wypiciu czterech porcji mała nie dostała zatwardzenia, co zdarzało jej się przy innych mlekach. Biorąc to wszystko pod uwagę, NAN Optipro to naprawdę fajne mleczko. Niestety jednak mleko krowie trochę Lene uczula więc musieliśmy wrócić do Nutramigenu.


Wypróbowaliśmy też deserki w tubkach w trzech nowych smakach:
- Gruszka i suszona śliwka
- Jabłko, gruszka, malina, jagody
- Jabłko, marchew, mango



Najpierw wzięliśmy się za jabłko, marchew, mango. Lena jadła dosyć chętnie, dodaliśmy też trochę do kaszki i tubka szybko zniknęła. 

Potem było jabłko, gruszka, malina, jagoda. Tu niestety nie będzie dobrej opinii. Deserek był trochę za kwaśny, Lena nie chciała go jeść. Do tego był także zbyt wodnisty, średnio nadawał się do karmienia łyżeczką. Dla starszych dzieci, które będą jadły prosto z tubki, będzie raczej lepszy. 

I jako ostatni zużyliśmy smak gruszka i suszona śliwka. Genialny! Dziecko było bardzo zadowolone :) Konsystencja fajna, dobrze też nadawał się jako dodatek do kleiku. To będzie nasz nowy ulubiony smak, polecam.

Dziękujemy Nestle za możliwość wypróbowania tych produktów! 

czwartek, 1 czerwca 2017

Pierwszy Dzień Dziecka

Nasz pierwszy Dzień Dziecka :) Lena jeszcze nie rozumie, że to jej święto, ale nie przeszkodziło to nam i rodzinie w obdarowaniu jej prezentami. Marzyło mi się, żeby mała dostała jakieś grające i świecące zabawki, bo takich u nas deficyt. I tak oto Lena ma dwa nowe cudeńka. Co prawda producent opatrzyła je znakiem 12m+, ale Leny to nie zraża. Chętnie obmacuje nowe zabawki i uśmiecha się gdy leci muzyczka. Te dwie muzyczne zabawki są z firmy Smiki.


Dostała również kubeczki do układania, kolorowe, ponumerowane, i najwidoczniej całkiem smaczne :D Tu producent napisał 6m+. Jakoś nie znam sześciomiesięcznego dziecka, które potrafiłoby takie kubeczki poukładać ;) Ale zabawka fajna, Lenie się podoba, bo można oblizać, a na potem przyda się do nauki kolorów, liczb i wielkości. A jak wam mija ten dziecięcy dzień?